Oczami Elizabeth
Następnego dnia
- DRYŃ!! DRYŃ!! - dzwonił mój telefon. Spojrzałam na wyświetlacz "April dzwoni", szybko podniosłam słuchawkę wiedząc o tym, że moja przyjaciółka jest strasznie niecierpliwa.
- Halo? - powiedziałam nadal sennym głosem.
- Cześć Lizi ! - powiedziała zawsze wesoła blondynka.
- Hey Ap... - powiedziałam powoli się rozbudzając.
- To ty jeszcze spałaś!? -powiedziała oburzona - Jest już 11! Czas wstawać ! - krzyknęła radośnie - Będę za 5minut ! - dodała po chwili i się rozłączyła.
"Ahh ta April ... ranny ptaszek" - pomyślałam sobie wstając z łóżka.
Szybko zbiegłam na dół, otworzyłam drzwi i długo nie musiałam czekać po kilku chwilach wbiegła moja przyjaciółka.
- To ty jeszcce nie gotowa? - spytała zaskoczone - no szybko, szybko! To już dzisiaj ! Koncert One Direction! - krzyczała uradowana blondynka.
- Wiem o tym. Daj mi 20minut i będę gotowa ! - krzyczałam wchodząc na górę, niedopuszczając do siebie tego, że wczorajsze zdarzenia to nie był sen.
Po około 20minutach przyszykowań do koncertu brązowowłosa zeszła po schodach chowając swój telefon do torebki.
- Jestem gotowa! - krzyknęłam wchodząc do kuchni, w której znajdowała się moja przyjaciółka - Wychodzimy? - spytałm biorąc do ręki jabłko.
- No oczywiście tylko zadzwonie po podwózkę - powiedziała wesoł jak nigdy April.
Po kilku minutach pod moim domem stanęła terenówka rodziców dziewczyny. W podskokach dotarłyśmy do niej i weszłyśmy do niej.
- Dzień Dobry proszę pana - powiedziałam do radzica przyjaciółki.
- Hej tato - dodała blondwłosa.
- Cześć dziewczynki. Jak tam u ciebie Eli? - spytał.
- Jedźmy już tato ! - zaprotestowała April patrząc na ojca błagalnym wzrokiem. On na to tylko westchnął i ruszył w kierunku miejsca koncertu.
No i oto 1 rozdział :)
Przepraszam za błędy :P
komentujcie :)
Zajebista część :D Wiedz że ty tesz kochasz Nialla :D
OdpowiedzUsuń